Niech żyje bal, czyli studniówkowe przesądy i zwyczaje

Studniówka jest bez wątpienia jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu uczniów. To pierwszy bal, do którego każdy przygotowuje się z należytą starannością. Długie suknie i eleganckie garnitury, stoły zastawione najróżniejszymi przysmakami i tańczenie poloneza. Bardziej i mniej uroczyste chwile zostają w pamięci i na zdjęciach do końca życia.  T radosne wydarzenia ma wnieść trochę rozrywki do życia przytłoczonych nauką, przygotowujących się do egzaminu dojrzałości młodych ludzi. Jak ze wszystkimi ważnymi wydarzeniami, ze studniówką związanych jest wiele przesądów. O czym należy pamiętać, aby pomyślnie i szczęśliwie zdać maturę.

Włosy

Zgodnie z przesądem, w czasie między studniówką a maturą nie wolno podcinać włosów. Może to przynieść pecha i niepowodzenie na egzaminie. Zatem jeśli myślisz o zmianie fryzury zrób to przed balem. W przeciwnym razie będzie trzeba poczekać aż do wakacji.

Garnitur

Pewnikiem dobrze zdanej matury ma być odpowiedni garnitur – koniecznie nowy. Zarówno na studniówkę jak i na maturę należy ubrać ten sam.

Rajstopy

Dziewczyny wybierając się na studniówkę powinny zadbać o mocne rajstopy. Jeśli pojawi się na nich oczko, mogą się spodziewać pecha na maturze, a przecież nikt by tego nie chciał.

Coś pożyczonego

Zgodnie ze zwyczajem, na studniówkę należy zabrać coś, co nie należy do nas. Im więcej pożyczonych przedmiotów, tym więcej szczęścia na maturze.

Buty

Pod żadnym pozorem nie wolno ściągać butów na studniówce, jeśli zależy nam na dobrych wynikach na egzaminie maturalnym. Innym przesąd mówi, że należy je porządnie napastować w jednym kierunku. Ma to być gwarancją pomyślnie zdanej matury