Oceny to nie wszystko

Od najmłodszych lat jesteśmy oceniani. Przed piątkami i jedynkami dostawaliśmy uśmiechnięte lub smutne buźki. Ten, kto był najlepszy, mógł liczyć na nagrodę książkową.  Zostawał także wyróżniony wyjściem na środek i brawami. Uczniowie, którzy dostali świadectwo z paskiem uznawani byli za elitę klasową. Za tych lepszych, mądrzejszych i ambitniejszych. Przeciętniacy przemykali się z klasy do klasy niezauważeni przez nikogo. Jednak jak to się ma do dorosłego życia? Czy zawsze ci lepsi uczniowie robią karierę, a ci przeciętni pracują za najniższą krajową.  Otóż nie jest to do końca prawdą. Oczywiście dobre oceny pozwalają na naukę w najlepszych szkołach i otwierają furtkę na studia.

Jednak wiedza książkowa to często za mało, aby osiągnąć sukces. Często ważniejsze okazuje się doświadczenie życiowe, zaradność i upór w dążeniu do celu. Umiejętność przyswajania wiedze jest potrzebna i wielu pracodawców ją ceni. Jednak, aby się wybić, potrzebna jest oryginalność. Bardzo cenione jest nieszablonowe myślenie i kreatywność. Wspomnianych wcześniej cech nie da się nabyć poprzez siedzenie nad książkami.  Trzeba się z nim urodzić. Chociaż  często w szkole osoby, które mogą się nimi pochwalić, mają problemy z zaliczeniem sprawdzianów. Jest to spowodowane tym, że myśląc nieszablonowo, mają problem ze wpasowaniem się w klucz odpowiedzi. Jednak w dorosłym życiu okazuje się, że ich oryginalne myślenie jest pożądaną cechą. Dzięki niemu otwierają własne firmy, lub tworzą innowacyjne projekty, dzięki którym się wzbogacają i robią karierę.